Translate

poniedziałek, 7 maja 2012

Żurawkowy zawrót głowy

Żurawki od dawna mi się podobały. Zaczęłam je zbierać 3 lata temu. Nigdy ich nie liczyłam, ale myślę, że mam około 50 odmian. Wszystkie miałam rozpoznane i oznaczone, ale jak to często u mnie bywa, część znaczników się ulotniło, część zostało pozamieniane i obecnie sporo z nich mam nn. 
Tej zimy kilka mi również wymarzło. Myślę, że około 10 sztuk. 
Pamiętam, że kiedyś nie miałam najmniejszego pojęcia, że jest ich aż tyle odmian. Kupiłam na targu 3 sztuki jako "zielona" "żółta" i "czerwona" i byłam szczęśliwa, bo myślałam, że mam wszystkie :)
Nie jestem ekspertem od żurawek i nie potrafię ich sama zidentyfikować, czy nawet zapamiętać, gdzie jaka odmiana u mnie rośnie. Te, które będę wiedziała, podpiszę, a nie podpisane to te, których nazwy nie znam. Będę je pokazywać w kilku odsłonach, bo nie jestem w stanie zrobić tego w jednym poście. Dziś pierwsza część.


 Heuchera 'Birkin'



 Heuchera'Amethyst Mist'


  Heuchera 'Sugar Plum'


 Heuchera 'Blood Red'


 Heuchera 'Shanghai'


 Heuchera 'Aisha'


 Heuchera 'Milan'


 Heuchera 'Colour Beauty'


 Heuchera 'Rave On'


Heuchera 'Berry Marmalade


Heuchera 'Tiramisu'


Heuchera 'Peach Flambe'


Heuchera 'Angelika'








4 komentarze:

  1. Zadziwiłaś mnie ,że jest ich aż tyle . Myślałam tak , jak Ty kiedyś że czerwono, zielono i żółtolistne. A tu całe bogactwo. Ciekawie będzie gdy zakwitną .Bardzo lubię ich wiotkie delikatne kwiatostany. Piekna kolekcja

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna kolekcja, a i tak odmian jest jeszcze sporo.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie mam żurawek, kiedyś kupiłam dwie odmiany, nie chciały rosnąć, zmarniały, podziwiam je u innych :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No...no... spora kolekcja :)
    Wiolu, zapraszam do mnie po wyróżnienie.

    OdpowiedzUsuń