Translate

sobota, 12 maja 2012

Ostatni zawilec

Jako ostatni zawilec zakwitł piękny Zawilec wielkokwiatowy Anemone sylvestris. W ubiegłym roku po kwitnieniu, dostałam od znajomej malutką sadzonkę. Ładnie się rozrósł, przeżył ciężką zimę, więc zaliczam go do tych super wytrzymałych :)





Pozwolę sobie pokazać jedynego zawilca japońskiego (odmiany nie znałam), którego już nie mam. Nie mogę odżałować, bo był piękny. Chętnie wokół się rozsiewał i z roku na rok powiększał kępkę. Niestety, mroźna zima go załatwiła. Szukałam, czy nie przetrwała chociaż jedna malutka siewka, ale nic nie znalazłam :(


3 komentarze:

  1. Ostatni zawilec więc koniec wiosny nadszedł. Szkoda trochę. Te japońskie może jeszcze wyjdą. Może się coś nasiało znowu. Poczekaj

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie padły dwie wielkie kępy japońskiego... szkoda, bo tak jak piszesz, są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie jeszcze nie kwitnie, czyli ostatniego zawilca jeszcze nie mogę odhaczyć :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń