Translate

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Ogrodowe widoki i .....

Ogród mój ciągle się zmienia. Co roku przesadzam, przenoszę rabaty - jedne likwiduję drugie zakładam, dosadzam rośliny. Co roku też przybywa lub zmieniają się dodatki typu dzbany, beczki, garnki, wykończenie obrzeży. Mąż też co roku coś tam swojego wnosi - powstała już pergola pod winorośl, huśtawka, domek ze zjeżdżalnią dla dzieci a teraz męczy altankę :)

Pokażę kilka zdjęć widokowych ogrodu z poprzednich lat dla porównania jak było a jak będzie w tym roku.

Rok 2009 i 2010



Rok 2011 



W tym roku już nastąpiły spore zmiany i następują dalej.  Związane są one najbardziej z budową altany, ale o niej napiszę w osobnym poście.

A w ogrodzie .... susza, straszliwa susza. Od kilku dni podlewam rabatki, zwłaszcza z roślinkami, które zostały posadzone tej wiosny i jeszcze się nie przekorzeniły. Temperatur nie wytrzymują pierwiosnki, które ciągle mdleją od gorąca i nawet podlewanie nie pomaga. Wygląd odzyskują dopiero po południu, kiedy zaczyna się schładzać. Nie wiem jak roślinki sobie poradzą, bo jutro skoro świt wyjeżdżam na kilka dni. Jeśli nie przejdzie deszcz, to czarno to wszystko widzę. Obawiam się że ominie mnie kwitnienie goryczek, które już lada moment, niektórych tulipanów, zawilców i trójlistu :( 
 

niedziela, 29 kwietnia 2012

Epimedium grandiflorum 'Akebono'

Tą odmianę udało mi się zdobyć w tym roku. Cieszę się jak dziecko z nowej zabawki :)
Naprawdę niewielka sadzonka a ma kilka kwiatuszków. Na razie ginie na rabacie, ale mam nadzieję, że szybko się rozrośnie.





Epimedium x warleyense 'Orangekönigin'

To pierwsze epimedium które zakwitło z tych "starych", już zimujących.
Cieszę się, że roślinka sprawiająca wrażenie niezwykle delikatnej nic sobie nie zrobiła z dużych mrozów. Pięknie przyrosła od zeszłego roku.
Niezbyt przepadam za kolorem pomarańczowym w ogrodzie, ale nie dotyczy to z pewnością ulubionych bylin, jakimi są m.in. epimedia.
Rośnie sobie w świetlistym cieniu, pod lilakiem w rozluźnionej kompostem i piachem glinie.





Ciężko zrobić im ładne zdjęcie, bo to niskie bylinki o kwiatach skierowanych na dół.

 

Jeszcze o pierwiosnkach

Wszystkie pierwiosnki już kwitną. Lubię je za dużą ilość gatunków, szeroką gamę kolorów i za długi okres kwitnienia.
 Primula vulgaris "Lemon Sulphur"


 Primula vulgaris "Down Anesll"


Primula vulgaris "Marie Crouse"








Pierwiosnek wyniosły - Primula elatior


Pierwiosnek gruziński  - ciemno purpurowy



Pierwiosnek omączony - Primula farinosa


sobota, 28 kwietnia 2012

Dicentra formosa "Burning Hearts"

Cudo nad cudami - tak w kilku słowach mogę opisać tą odmianę. 
Kupiłam ją w sklepie internetowym i obawiałam się, aby nie było pomyłki. Jakiś czas rosła na parapecie w piwnicy, potem w szklarni aż wreszcie wysadziłam ją do ogrodu.
Nie mogę się napatrzyć na kwiaty, które pięknie wyglądają zarówno na zdjęciu, jak i na żywo





Zawilec zagadka

 Dostałam te zawilce w ubiegłym roku, posadziłam i całkowicie o nich zapomniałam. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam jakiś czas temu jego liście na rabacie. Potem, gdy był w pąku myślałam, że to zwykły Anemone nemorosa. Gdy rozwinął się całkowicie, przyprawił mnie o zdziwienie. 
Cudo, ale nie znam nazwy. Podobny do Anemone nemorosa "Alba Plena" , ale środek nie jest czysto biały a delikatnie zielonkawy.




piątek, 27 kwietnia 2012

Czas zawilców

Zawilce gajowe, to kolejna bardzo lubiana przeze mnie grupa roślin. Kiedyś znałam tylko te białe leśne i nawet nie śniło mi się, że jest tyle wspaniałych odmian.


Kilka lat rośnie u mnie Anemone x lipsiensis - mieszaniec zawilca białego Anemone nemorosa z Anemone ranunculoides. To jeden z najpóźniej rozkwitających zawilców.
Kwiaty ma kremowo żółte, drobne, ale na rabacie prezentuje się naprawdę ślicznie. Co roku z niepokojem chodzę i wypatruję go wiosną, bo startuje też zdecydowanie później od innych. Przyrasta wolno, ale co roku jest go więcej.
Nie sprawia mi żadnych kłopotów w uprawie. W ubiegłym roku pierwszy raz oddzieliłam kilka sadzonek.





A to tegoroczna nowość Anemone nemorosa "Robinsoniana" . Polowałam na niego od jakiegoś czasu. Na razie to maluszek z jednym, ale dość sporym jak na zawilca, kwiatkiem. Ma śliczny, lawendowo-niebieski kolor, mój ulubiony :)




środa, 25 kwietnia 2012

Serduszki

Uwielbiam te roślinki i nie przejdę obojętnie obok nie posiadanej odmiany. Tej wiosny nabyłam m.in. Dicentra spectabilis "Gold Heart"
Bardzo ładnie zaaklimatyzowała  się po posadzeniu i już cieszy mnie swoimi cudownymi serduszkami.





O portkach, czyli Dicentra cucullaria już pisałam. W tej chwili jest w pełni kwitnienia, a ja napatrzyć się na nią nie mogę.





poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Brunnery

Brunnerami zainteresowałam się w ubiegłym roku. Posadziłam kilka odmian w ogrodzie i postanowiłam poczekać na rozwój sytuacji. Chciałam się przekonać, czy będą dobrze rosły w moim ogrodzie, czy nie będą kaprysiły.
Wiosną narobiły mi trochę strachu, bo dosyć późno wystartowały. Naczytałam się, że w wielu ogrodach nie przeżyły mroźnego ataku zimy. U mnie jedna nie ruszyła, więc chyba nie jest tak źle.



Brunnera macrophylla - Brunnera wielkokwiatowa

Jakiś czas temu głowiłam się cóż to za roślinka rośnie na rabacie. Nie pamiętałam, że nawet ją sadziłam, a znacznik miała podmieniony z nazwą do niczego nie pasującą.
W tej chwili wypuściła już spore pędy i zaczyna kwitnąć





Brunnera macrophylla 'Langtrees' 

To już tegoroczny nabytek. Bardzo podobna do gatunku. Liście pokryte ma dużą ilością srebrnych plamek.




Brunnera macrophylla 'Silver Wings' 

 Ładnie przezimowała i rozrosła się od zeszłego roku

Tak wyglądała rok temu


Brunnera macrophylla 'Variegata' 

Ta odmiana najbardziej mi się podoba spośród mojej skromnej kolekcji. Przezimowała bez problemu i jako pierwsza wystartowała i już widać po niej, że sporo przyrosła

Brunnera macrophylla 'Looking Glass'

Piękna odmiana o srebrzystych, błyszczących liściach. Równie niekłopotliwa. Troszkę dłużej zwlekała z pokazaniem się na wiosnę, ale już widać, że przezimowała bez żadnego uszczerbku.


   

Brunnera macrophylla 'Jack Frost'

O tej odmianie jeszcze nie wiele mogę powiedzieć, bo to tegoroczny nabytek. Teraz jeszcze jest nie w pełni rozwinięta, ale mam nadzieję, ze będzie piękna jak na zdjęciach.