Translate

czwartek, 19 kwietnia 2012

Zakwitła moja piękność

Wczoraj rozwinęła swoje piękne kwiaty magnolia gwiaździsta (Magnolia stellata). Zapach ma tak cudowny, że mogłabym wąchać ją bez końca i żałuję, że nie ma sposobu na zatrzymanie tego zapachu.
Odmiana ta świetnie daje sobie radę w moim, raczej zimnym rejonie. Jeszcze nigdy nie przemarzła, kwitnie niezawodnie co roku, czyli już piąty raz. 
Wolno przyrasta i ma ładny krzaczasty pokrój. Nadaje się do mniejszych ogrodów.
Magnolie od zawsze mi się bardzo podobały, ale bałam się ich uprawy myśląc że to "kapryśne egzotyki". Przekonała mnie znajoma, która twierdziła, że nie są one tak ciężkie w uprawie jak myślę. Miała rację. Magnolia daje sobie o wiele lepiej radę niż np forsycja, która co roku podmarza i nigdy nie kwitnie.












3 komentarze:

  1. Cudeńko . Faktycznie jest odporna chyba ,że przyjdzie mrozik w momencie kwitnienia. U mnie już tak bywało, że przymroziło kwiatki chociaż same gałązki są faktycznie wytrzymałe bardzo. Tak zresztą się dzieje ze wszystkimi magnoliami.Rzeczywiście żal ,że przekwitną ale tak musi być ,żeby inne mogły zakwitnąć. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kwiaty. Moja magnolia jeszcze w pąkach, chociaż po sąsiedzku już kwitną.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna jest. Szkoda że mój mąż nie lubi magnolii

    OdpowiedzUsuń