Translate

niedziela, 16 września 2012

Susza

Mam strasznego doła ogrodowego. Nie mam ochoty nic w nim robić, nie mam ochoty nawet patrzeć na niego. To za sprawą strasznej suszy. Porządnie padało u nas chyba 2 miesiące temu. W minionym tygodniu deszcz podlał prawie całą Polskę ... prawie, z wyjątkiem mojego zakątka na południowym wschodzie. Nie ukrywam, że bardzo liczyłam na ten deszcz. Uratował by on mój ogród przed zbliżającą się katastrofą (inaczej tego nazwać nie potrafię).
Mieszkam w takiej wsi, gdzie cywilizacja jeszcze całkiem nie dotarła. Wody z wodociągu nie mamy. Czerpiemy ją z własnej studni, ale w tej chwili poziom wody w niej jest niski jak nigdy. Nie ma mowy o podlewaniu ogrodu, bo zabrakło by dla nas. Zapas deszczówki już dawno zużyłam ...
Niestety prognozy pogody nie są optymistyczne. Ma być ciepło i słonecznie.
Jeszcze trochę i rośliny całkiem uschną a pozostałe załatwi zima, bo w takim stanie w jakim są teraz, zimy nie przetrwają :(
Jesień też nie będzie u nas ładna. Liście dużych drzew nie przebarwiają się na ogniste kolory a usychają ...


Tak, albo jeszcze gorzej, wygląda znaczna część moich hortensji.:(

Najgorzej wyglądają wierzby i brzozy. Liście tych drzew prawie wszystkie już uschły i opadły.


Trawnik już nie istnieje. Dobrze jedynie mają się chwasty :(


Na zakończenie tego mojego smutnego posta, coś optymistycznego. Zakwitła mi piwonia drzewiasta. Już drugi rok z rzędu sprawiła mi taka niespodziankę. W tej chwili ma dwa kwiaty i jednego pąka.



Żeby nie było, że zmyślam ... Na pierwszym zdjęciu w tle widać perovskię. Można też dopatrzyć się jeżówek.

8 komentarzy:

  1. Szkoda Twoich roślin, hortensje tak kochają wodę. U mnie lało całą noc, szkoda, że ten deszcz tak nierówno podlewa. A piwonia rzeczywiście zrobiła Ci niespodziankę, ładne te kwiaty.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. A u nas mokro i zimno...
    Chętnie bym Ci oddała te deszcze i zabrała trochę suszy...

    OdpowiedzUsuń
  3. W prognozie pogody na ten tydzień jest deszcz, od środy, wytrwaj :) Przyroda poradzi sobie, rośliny po deszczu odżyją, zobaczysz, a do zimy daleko, nie ma się co martwić na zapas. Do góry głowa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To przykre co piszesz Wiolu... szkoda każdej rośliny.
    U mnie też była susza, ale kilka dni temu padało dzień i noc...
    Ziemia jest dość wilgotna i na razie nie trzeba podlewać....

    OdpowiedzUsuń
  5. To smutne kiedy rośliny usychają na naszych oczach i nic nie możemy poradzić. U mnie też w tym roku z pogodą różnie bywa, ale mogę podlać z wodociągu, tylko, że różnica w roślinach po podlewaniu wodociągowym i deszczowym ogromna.
    A piwonia naprawdę piękna:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Olinko, a ja narzekam, że mamy bardzo mokrą działkę, nawet poprzedniej jesieni mąż ją całą zdrenował.
    Serdecznie Ci współczuję, bo nie wyobrażam sobie, jak można patrzeć na umierające rośliny, którym poświęca się tyle czasu.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. witam cię, olinko. ja z kolei mieszkam na mazurach w takim zakątku który nazywa się "cień opadowy" i u nas w ogóle nie pada. w tym roku padało dosłownie 5 razy. całe szczęście, ze we wsi jest wodociąg, bo koszmar by był:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie tylko u Ciebie tak wygląda. Moje hortensje, moja wierzba takie same, aż płakać się chce...

    OdpowiedzUsuń