Uwielbiam powojniki. Może nie aż tak jak hortensje, ale nie wyobrażam sobie ich nie mieć. W tym roku znowu dokupiłam 9 nowych odmian i myślę już o kolejnych ... Na jakikolwiek efekt przyjdzie czekać minimum do przyszłego roku. Moje 'clemki' po posadzeniu bardzo nieciekawie wyglądają, nie przyrastają. Czasami zakwitną jeśli miały już pąki i nie zostały one uszkodzone podczas transportu czy sadzenia.
Jednym z pierwszych jakie posadziłam w ogrodzie jest clematis 'Jan Paweł II' z grupy Wielkokwiatowe Wcześnie Kwitnące.
To odporna na choroby odmiana. Rośnie wysoko do 3 metrów a nawet więcej. Kwiaty ma białe, średnicy ok. 13cm z jasnoróżową pręgą. Kwitnie długo.
Clematis 'Omoshiro' - Wielkokwiatowe Wcześnie Kwitnące. To ten wyjątek, o którym wspominałam wcześniej. Posadzony kilka tygodni temu. Miał sporo pąków i właśnie rozkwitają.
Kwiaty koloru białoróżowego z wyraźnym ciemniejszym brzegiem wielkości ok 8 - 13 cm.
Zdjęcia robione w cieniu i podczas nasłonecznienia.
Ilość powojników imponująca, ale nie dziwię się, bo są naprawdę piękne, ciekawa jestem po czym one wspinają się u Ciebie, dla mnie jest to pewien problem.
OdpowiedzUsuńKilka odmian rośnie na trejażu, kilka pnie się po różnych drewnianych i metalowych kratkach. Obsadzam budującą się jeszcze, altanę. W tym roku posadziłam przy jałowcu Sky Rocket, śliwie dziecięcej i przy migdałku. Gdy migdałek przekwitnie, zakwitnie powojnik. Widziałam efekt i jest naprawdę świetny. Możliwości jest wiele :)
OdpowiedzUsuńOmoshiro chodzi za mną od roku...piękny jest.
OdpowiedzUsuńZa mną też chodził ...zresztą nie tylko on :)
Usuń