To moja najnowsza zdobycz, jeszcze "cieplutka", ale nie mogłam się powstrzymać przed pokazaniem.
Sadzonkę otrzymałam bardzo ładną, dużą z kilkoma cebulkami i nawet nie ucierpiała bardzo w podróży :)
Nie jest to wymagająca odmiana, więc mam nadzieję, że będzie jej u mnie dobrze i za rok pochwalę się większą kępką.
Śliczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widzę ,że kokorycze u Ciebie królują. Aż mi głupio ,że nie mam żadnej ale szczerze mówiąc wcześniej jakoś nie zwracałam uwagi a ostatnio chyba wszyscy się na nie rzucili bo brak . Zaniebieściło Ci się pięknie w banerze powitalnym :-) \pozdrawiam z ciepłych stron
OdpowiedzUsuńKokorycze znałam od dawna, ale nie wiedziałam że jest tak dużo odmian.
UsuńDziękuję za wizytę i pozdrawiam :)
Może będzie Ci się wysiewać, siewki mają różne odcienie czerwieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo bym chciała, aby same się wysiewały :)
Usuń