Brunnerami zainteresowałam się w ubiegłym roku. Posadziłam kilka odmian w ogrodzie i postanowiłam poczekać na rozwój sytuacji. Chciałam się przekonać, czy będą dobrze rosły w moim ogrodzie, czy nie będą kaprysiły.
Wiosną narobiły mi trochę strachu, bo dosyć późno wystartowały. Naczytałam się, że w wielu ogrodach nie przeżyły mroźnego ataku zimy. U mnie jedna nie ruszyła, więc chyba nie jest tak źle.
Brunnera macrophylla - Brunnera wielkokwiatowa
Brunnera macrophylla - Brunnera wielkokwiatowa
Jakiś czas temu głowiłam się cóż to za roślinka rośnie na rabacie. Nie pamiętałam, że nawet ją sadziłam, a znacznik miała podmieniony z nazwą do niczego nie pasującą.
W tej chwili wypuściła już spore pędy i zaczyna kwitnąć
Brunnera macrophylla 'Langtrees'
To już tegoroczny nabytek. Bardzo podobna do gatunku. Liście pokryte ma dużą ilością srebrnych plamek.
Brunnera macrophylla 'Silver Wings'
Ładnie przezimowała i rozrosła się od zeszłego roku
Tak wyglądała rok temu
Brunnera macrophylla 'Variegata'
Ta odmiana najbardziej mi się podoba spośród mojej skromnej kolekcji. Przezimowała bez problemu i jako pierwsza wystartowała i już widać po niej, że sporo przyrosła
Brunnera macrophylla 'Looking Glass'
Piękna odmiana o srebrzystych, błyszczących liściach. Równie niekłopotliwa. Troszkę dłużej zwlekała z pokazaniem się na wiosnę, ale już widać, że przezimowała bez żadnego uszczerbku.
Brunnera macrophylla 'Jack Frost'
O tej odmianie jeszcze nie wiele mogę powiedzieć, bo to tegoroczny nabytek. Teraz jeszcze jest nie w pełni rozwinięta, ale mam nadzieję, ze będzie piękna jak na zdjęciach.
Piekne Brunery. Mnie również 'Variegata' najbardziej przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńU mnie też przezimowały bez problemu, zaczynają kwitnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
.....a ja rozpaczam , bo - były cudne , ale zmarzły tej zimy . mam już jedną nową , ale u pana któray jesprzedaje też wymarzły .
OdpowiedzUsuń