Translate

sobota, 18 sierpnia 2012

Zakupy i sadzenie

Kilka dni temu zakupiłam 50 szt. wrzosów pączkowych z zamiarem obsadzenia dużych luk na moich też dużych rabatach. Na samym tyle rosną duże drzewa liściaste bądź iglaste, przed nimi hortensje i inne średniej wysokości krzewy, a sam przód był goły ... tylko kora. Od jakiegoś czasu zastanawiałam się co tam posadzić, bo niezbyt odpowiadał mi taki widok. Myślałam o żurawkach, ale zbyt nasłonecznione to miejsce jak na nie. W końcu wypadło na wrzosy. Troszkę z dystansem do nich podchodzę, bo ziemię w ogrodzie mam nie do końca pod ich wymagania. Zrobiłam chyba wszystko co mogłam, aby im dogodzić: kopałam większe dołki, ziemię z ogrodu mieszałam z kwaśnym torfem i piaskiem oraz dałam mikoryzę.Kilka godzin zajęło mi posadzenie wszystkich wrzosów i mój kręgosłup bardzo to dziś odczuwa. Efekt bardzo mi się podoba, ale te 50 szt. to kropla w morzu potrzeb. Przydało by się ich jeszcze co najmniej 100 - 150.
Zastanawiam się co teraz zrobić. Dokupić i sadzić, czy poczekać, poobserwować, czy zechcą współpracować ze mną, i ewentualnie w przyszłym roku powiększyć wrzosowisko. Chyba bardziej jestem za tym drugim rozwiązaniem ....







 Widoczek na ogród coraz bardziej jesienny.


13 komentarzy:

  1. Świetny pomysł ale moim zdaniem poczekaj, poobserwuj, u mnie wrzosy nie chciały tworzyć wrzosowiska, one dość kapryśne są.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wiem o tym. One albo rosną bezproblemowo, albo wcale. Kapryśne z nich piękności

      Usuń
  2. Tak poczekaj bo wrzos jest trudny w prawie. U mnie nie chce rosnąć mimo, że mam kwaśna glebę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On oprócz kwaśnej ziemi, lubi mieć ją również lekką, piaszczystą.

      Usuń
  3. Aż tyle sztuk wow :D
    Ja bym nie miała gdzie tego sadzić :/
    Ale miałam kilka krzaczków i wrzos jak piszą
    koleżanki jest kapryśny u mnie np:przemarzł :(
    W sumie jestem zdania ,że kto ma serce do roślin temu zawsze super kwitną !!!
    My mamy super pomidorki bo mój tata
    się nimi opiekuje !!!
    A nie chciałaś wsadzić tam lawendy ?
    no chyba ,że nie lubisz ?

    pozDrawiaM ciepło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię lawendę, rośnie już w kilku miejscach.
      Być może w przyszłości zrobię też kawałek lawendowy, ale zaś będzie problem, bo ona nie lubi kory :(

      Usuń
  4. A pomyślałaś o wrzoścach? nie są tak kapryśne jak wrzosy i dość szybko się rozrastają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wrzoścach słyszałam tyle samo dobrych opinii, co i złych. U jednych rosną ładnie i szybko się rozrastają, a u innych padają po pierwszym sezonie.

      Usuń
  5. Oj napracowałaś się. Ja Ci powiem jak było u mnie z wrzosami. Posadziłam tak jak Ty spore ilości na skarpie i nawet sobie nieźle radziły bo ziemia piaszczysta do tego obsypane korą więc właściwie miały raj . I tak było kilka lat aż coś się stało i przez ostatnie trzy lata padały mi sukcesywnie. Ostatnie padły po minionej zimie. Bardzo lubię wrzosy ale postanowiłam ,że nie będę odnawiać kolekcji. Oczywiście ciężko przejść obok nich obojętnie,gdy kuszą ślicznie kwitnące w sklepach ogrodniczych. Postanowiłam je więc traktować jak sezonowe. Maszerują do skrzynek jesienią i uzupełniają zimową kompozycję jako już zasuszone.wiosną na kompost. Pewnie ,że możesz kupić kolejne sadzonki ale wiadomo ,że to i koszt spory i pracy przy wsadzaniu dużo. Jak masz cierpliwość to poczekaj. Ja Ci życzę ,żeby było im u Ciebie dobrze i żebyś w przyszłym roku już nie musiała dokupować bo tak się rozrosną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, jesteś bardzo miła.
    Ja mam jedno malutkie wrzosowisko już chyba 4 lata. Rośnie na nim może z 15 wrzosów. Radzą sobie dobrze, ale rosną na skarpie usypanej z ziemi przywiezionej z tartaku.
    Rosną pod ścianą domu i przeżyły jego ocieplanie i tynkowanie.
    Jeśli te nie zechcą rosnąć to trudno, nic na siłę. Pomyślę o innych roślinkach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie :) Jakie dorodne hortensje. Z wrzosami bym zaczekała. A może jakieś inne roślinki wpadną Ci jeszcze w oko, by była większa różnorodność?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny ogród
    Hortensje cudo mi w tym roku wszystkie przemarzły:]
    Co do lawendy i kory to ja mam sporą ilość lawendy i właśnie na korze- rośnie pięknie;]
    A wrzosy no cóż sporo pracy trzeba włożyć a i to nie gwarantuje sukcesu
    Ale patrząc na twój ogród myślę, że się Ci uda;]
    Sorki:}

    OdpowiedzUsuń